W ostatnich latach da się zauważyć rosnący eko trend. Ludzie nie chcą już być tylko biernymi konsumentami, ale zaczęli zwracać uwagę na to, czy produkty, z których korzystają, zostały wyprodukowane w sposób, który nie zagraża środowisku naturalnemu. Coraz większą popularność zdobywa ekologiczne jedzenie, produkty pochodzące z uczciwego handlu (fair trade), alternatywne źródła energii i – no właśnie, kosmetyki. Ten rynek rozwija się bardzo szybko, przewiduje się, że w ciągu kilku lat co trzeci sprzedawany słoiczek kremu będzie organiczny.
Naturalny czy nie?
Warto jednak z uwagą przyglądać się kupowanym preparatom. Producenci często reklamują swoje produkty jako naturalne, tymczasem faktyczna zawartość naturalnych składników w skrajnych przypadkach może wynosić tylko 1%. Z czego to wynika? Głównie z braku uregulowań prawnych, określających, jakie warunki musi spełnić kosmetyk, by móc być nazywanym naturalnym. Najpewniejszym sposobem jest więc sprawdzanie listy składników na opakowaniu. Wszystkie składniki opisywane są na podstawie listy INCI (International Nomenclature of Cosmetic Ingredients = Międzynarodowe Nazewnictwo Składników Kosmetycznych), warto jednak przygotować się na to, że nazwy zapisywane są wyłącznie po angielsku i po łacinie.Zalety naturalnych kosmetyków
Przede wszystkim, kosmetyki naturalne zawierają w sobie substancje, które w naturze istnieją od długiego czasu i których działanie jest dobrze znane. Poszczególne substancje, z których składa się dany kosmetyk, mają bardzo pozytywne, łagodzące działanie na skórę. Szczególnie olejki roślinne (np. jojoba, migdałowy), które są podstawą receptur produktów pielęgnacyjnych (w miejsce składników ropopochodnych, które zapychają pory i nie pozwalają skórze oddychać) odznaczają się dużymi właściwościami regenerującymi dla skóry, ze względu na dużą zawartość witamin, które zwalczają wolne rodniki niszczące skórę, która zaczyna wcześniej się starzeć. Naturalne emulgatory (składniki preparatów, które ułatwiają łączenie się oleju z wodą) w miejsce tych zawierających surowce syntetyczne, zwane PEG, sprawiają, że skóra nie staje się przepuszczalna dla toksycznych substancji z otoczenia. Brak silnych detergentów dobrze wpływa na skórę głowy i ciała. Kosmetyki tego rodzaju mogą być dobrą alternatywą dla skóry wrażliwej (AVEA ECO LINEA), lub delikatnej skóry dziecięcej.Certyfikaty
Podczas zakupów szukajcie kosmetyków certyfikowanych. Ponieważ brak jest stosownych regulacji prawnych, organizacje certyfikujące przyjęły wytyczne, porządkujące zasady przyznawania certyfikatów kosmetykom naturalnym. Najważniejsze europejskie organizacje to francuskie ECOCERT i COSMEBIO, niemieckie BDIH, czy brytyjskie SOIL ASSOCIACION i włoski AIAB. To one w lutym tego roku przyjęły standardy COSMOS (Cosmetics Organic Standard), mające na celu ujednolicenie kryteriów przyznawania certyfikatów. COSMOS jest najbardziej popularnym dokumentem, ale równocześnie funkcjonują również standardy NaTrue, organizacji założonej w 2007 roku. Można się pogubić! Nie zmienia to jednak faktu, że organizacje różnią się tylko kwestiami proceduralnymi, natomiast kryteria techniczne i cele do osiągnięcia są praktycznie takie same. Warto jednak pamiętać, że nie są to sformalizowane przepisy, lecz wytyczne przyjmowane przez przedsiębiorstwa na zasadzie dobrowolności.Jakie kryteria musi spełnić kosmetyk, żeby otrzymać certyfikat?
Kosmetyki naturalne przede wszystkim muszą przejść pierwszy test – co najmniej 95% zawartych w nich składników musi być pochodzenia roślinnego. Dopuszcza się najwyżej 5% syntetyków. Aby kosmetyk został dodatkowo uznany za ekologiczny, 20% składników musi być ekologicznego pochodzenia. Oprócz tego stosuje się tylko konserwanty naturalne (bądź identyczne z naturalnymi), a zapach nadaje się poprzez użycie eterycznych olejków. Organizacje zwracają również uwagę na to, w jakich warunkach wyprodukowany został kosmetyk i jak jest pakowany.Opakowania muszą być przyjazne środowisku, rozkładać się pod wpływem czynników naturalnych – światło słoneczne, tlen, lub poddawać się recyklingowi. Odpada więc popularna w kosmetyce folia. Również linia produkcyjna musi być odpowiednio dostosowana, m.in. składniki naturalne i organiczne nie mogą stykać się z tradycyjnymi. Każda z jednostek certyfikujących (COSMOS i NaTrue) ma swoje listy negatywne – podające jakich składników czy procesów przetwórczych nie wolno stosować w kosmetykach naturalnych, jak też listy pozytywne – wskazujące polecane surowce i metody produkcyjne. Jednak zasadnicze wymagania stawiane producentom przez obie wspomniane jednostki są zbieżne:
DOWIEDZ SIĘ RÓWNIEŻ JAK APLIKOWAĆ MINERALNE KOSMETYKI DO MAKIJAŻU >>
- Stosowanie naturalnych surowców mineralnych i roślinnych (ECOCERT określa ich minimalną ilość na 95%).
- O ile to możliwe stosowanie surowców roślinnych z kontrolowanych upraw ekologicznych (ECOCERT wymaga, by stanowiły one co najmniej 50% wszystkich składników roślinnych).
- Nie stosowanie surowców z roślin modyfikowanych genetycznie (GMO).
- Nie stosowanie surowców z martwych zwierząt.
- Nie stosowanie produktów petrochemicznych, takich jak oleje, silikony czy parafiny.
- Nie przeprowadzanie testów na zwierzętach.
- Rezygnacja z syntetycznych środków zapachowych i barwiących.
- Sugerowana jest rezygnacja z syntetycznych konserwantów, a w przypadku ich zastosowania informacja ta musi być wyraźnie zaznaczona na opakowaniu; są też ograniczenia co do tego, jakie substancje mogą być w tym zakresie ewentualnie stosowane.
- Stosowanie ekologicznych opakowań.
Jednak certyfikat wiąże się z wydatkiem, na który nie wszystkie firmy mogą sobie pozwolić (zależy on m.in. od wielości przedsiębiorstwa). Dlatego kosmetyk bez certyfikatu również może być naturalny.
Rodzaje kosmetyków naturalnych
Warto zebrać wiele z powtarzających się tu nazw, by mieć jasne porównanie. Kosmetyk ekologiczny, wyprodukowany w sposób niezagrażający środowisku naturalnemu. Kosmetyk naturalny lub organiczny, czyli taki, który ma w swoim składzie co najmniej 95% naturalnych składników mineralnych i roślinnych, dodatkowo co najmniej 20% (wg COSMOS) składu musi być składnikami organicznymi. Surowiec organiczny natomiast to taki, który pochodzi z uprawy ekologicznej, czyli prowadzonej na polu, na którym nie stosowano chemikaliów i syntetycznych nawozów przez minimum trzy lata. Używa się odpowiedniej wody, a chwasty usuwa tylko naturalnymi sposobami (płodozmian, uprawa ręczna). Pozostaje jeszcze jedna kategoria – kosmetyki świeże. To opcja dla tych, którzy nie tolerują żadnych konserwantów w swoich preparatach. Mają bardzo krótki termin ważności i w większości powinny być trzymane w lodówce.Co może nas zaskoczyć w naturalnych kosmetykach?
Często słyszy się zarzut, że kosmetyki naturalne nie są tak samo skuteczne jak te zawierające składniki wyprodukowane syntetycznie. W pewnym sensie jest to prawda, gdyż eko kosmetyki nie mają natychmiastowego działania, potrzebne jest regularne i długotrwałe stosowanie by osiągnąć podobne rezultaty. Ale za to cenna jest świadomość, że to, co wklepujemy w skórę, jest dla niej bezpieczne, a efekt, który osiągniemy, będzie trwalszy.Przerzucając się z kosmetyków chemicznych na naturalne dyskomfort może powodować fakt, że faktura kremu nie jest tak gładka i przyjemna, a po nałożeniu na twarzy nie ma efektu „jedwabistości”. To wszystko jednak przez brak sylikonów. Podobnie ze względu na brak detergentów, wysuszających skórę, organiczne żele pod prysznic (BIOSECURE) i szampony nie pienią się tak, jak konwencjonalne. Dodatkowo, konsument powinien też zdawać sobie sprawę, że ten sam kosmetyk kupiony w innym sezonie może różnić się kolorem i zapachem – tak, jak zbiory tego samego owocu lub kwiatu w ciągu kilku lat.
Kosmetyki a alergia
Może wydać się to dziwne, ale kosmetyki naturalne w pewnych przypadkach mogą okazać się "gorsze" niż te konwencjonalne. Trzeba bowiem pamiętać, że pomimo iż składniki ekokosmetyków mają działanie kojące i łagodzące, używane w nich olejki eteryczne (które odpowiadają za zapach preparatu) mogą wywoływać reakcje alergiczne: wysypki, zaczerwienienie skóry, swędzenie, w skrajnym przypadku nawet egzemę. Dla osoby z alergią najlepszym wyjściem będzie więc wybór tych kosmetyków, które w swoim składzie nie mają żadnych olejków eterycznych (bezzapachowe).Warto jednak wiedzieć, że sam fakt, iż kosmetyk jest naturalny, nie czyni go lepszym – zarówno wśród nich, jak i kosmetyków konwencjonalnych, zdarzają się preparaty lepsze i gorsze. Nie powinno się więc kupować na ślepo, ale szukać porad, opinii, a w miarę możliwości samemu testować kosmetyk przed jego zakupem. To podstawa świadomej konsumpcji.
DOWIEDZ SIĘ RÓWNIEŻ JAK APLIKOWAĆ MINERALNE KOSMETYKI DO MAKIJAŻU >>