Zdjęcie: Alpha
Lubimy spędzać czas rodzinnie; wspólne wycieczki, zabawy, biesiady. Nie tylko jednak wypad do ZOO, ale również wspólna ochrona zdrowia może stać się rodzinną zabawą. Wszystko za sprawą owocu morza – kryla. A konkretnie: jego tłuszczu - unikalnego kompleksu fosfolipidów z kwasami omega 3 (DHA i EPA) i astaksantyną.Błyskotliwe pociechy.
Jak donosi Martek BioSciences: DHA poprawia funkcje umysłowe przedszkolaków! W badaniu przeprowadzonym w 11 miastach USA, dzieci otrzymujące DHA wypadły lepiej w teście oceniającym przygotowanie do podjęcia nauki w szkole.
DHA jest naturalnym składnikiem mleka matki. Niemowlę potrzebuje go do rozwoju mózgu i wzroku. Dzieci karmione mlekiem matki osiągają lepsze wyniki w testach intelektualnych i wizualnych, a podawanie DHA matkom w okresie ciąży i karmienia skutkuje wyższym IQ ich pociech. Lisa Smithers dowodzi: wcześniaki karmione odżywką z wysoką zawartością DHA lepiej rozwijają narząd wzroku. Mózg rozwija się jednak do okresu dojrzałości, więc pociecha wciąż potrzebuje DHA. Możliwe, że to z uwagi na jego niedobór pojawiają się takie problemy, jak chociażby ADHD – nadpobudliwość dotykająca do 12% dzieci.
W badaniu klinicznym, nadzorowanym przez Neptune Technologies, pacjenci z ADHD wykazywali o ponad 60% większą zdolność koncentracji i pracy, o 50% większą umiejętność planowania i o prawie 49% większą zdolność zachowań socjalnych, po półrocznej suplementacji oleju z kryla.
Mama – smukła i piękna.
Która z mam nie marzy o smukłej sylwetce...?
Kiedy w 2009 roku Iwabayashi podawał 35 kobietom przez 8 tygodni astaksantynę, zaobserwował 23-procentowy spadek poziomu kortyzolu (tuczącego hormonu) i obniżenie masy tłuszczu całkowitego o 210 gramów.
Jeżeli chodzi o kwasy omega 3 – te również obniżają kortyzol (Jazayeri, 2010), a ich odchudzające właściwości potwierdza m.in. badanie zespołu Coueta, gdzie podawane przez 3 tygodnie doprowadziły do utraty 880 g tkanki tłuszczowej.
W badaniu Sampalisa – kobiety przyjmujące przez 90 dni olej z kryla wykazywały o 29% niższą tendencję do przybierania na wadze.
Tata – samiec alfa.
Troska o rodzinę wymaga siły, zaradności i zdrowia.
Wspomniany wyżej kortyzol, którego poziom obniżają kwasy omega 3 i astaksantyna, nie tylko tuczy, ale jednocześnie niszczy mięśnie. Generalnie jest on przeciwnikiem testosteronu – hormonu kształtującego sylwetkę, siłę, witalność, libido i psychikę mężczyzny. Natomiast, jak udowodnił Angwafor w 2008., astaksantyna podnosi u mężczyzn poziom testosteronu.
W badaniach na ludziach wykazano, że astaksantyna poprawia siłę i masę mięśniową (Malmsten, Iwabayashi). Dowodów na podobną aktywność kwasów omega 3 dostarczyli nam m.in.: Jatoi w 2004 i Smith w 2011 roku. W cytowanych wyżej badaniach klinicznych oleju z kryla – wykonane pomiary wykazały 39-procentową poprawę sprawności fizycznej i 51-procentowy wzrost odporności na zmęczenie.
Astaksantyna blokuje przemianę testosteronu do DHT i estradiolu – hormonów szkodzących prostacie, sprzyjając utrzymaniu prawidłowego stanu tego gruczołu (Angwafor, Anderson). Jednocześnie Leitzmann donosił w 2004 roku o zmniejszeniu narażenia na problemy z prostatą mężczyzn spożywających DHA i EPA. A przypomnijmy, że co drugi mężczyzna zgłasza się do lekarza z powodu dolegliwości prostaty.
Dziadkowie – niech żyją, żyją nam!
W przywoływanym już baniu klinicznym – olej z kryla obniżył o 44% poziom złego cholesterolu LDL, podnosząc jednocześnie o 38% poziom dobrego HDL, co wystarczyło do redukcji ryzyka zawału serca o połowę. Odnotowano tu także 31-procentowe obniżenie dolegliwości bólowych oraz 33-procentową poprawę zachowań socjalnych, 58-procentową kontroli emocji, 51-procentową sprawności umysłowej i 47-procentową ogólnego stanu zdrowia.
W tzw. pomiarze ORAC – olej z kryla okazał się 300 razy silniejszym antyoksydantem od sztandarowych witamin przeciwrodnikowych: A i E. Znacznie silniej eliminował też wolne rodniki od kwasów omega 3 i astaksantyny, badanych pojedynczo. A wolne rodniki tlenowe uznawane są za molekuły sprowadzające starość, zaś eliminujące je antyoksydanty – za związki odmładzające.
Jak dowodzi Ramin Farzaneh-Far: występuje odwrotny związek pomiędzy poziomem kwasów omega 3 we krwi człowieka a tempem skracania się telomerów. A że telomery skracają się przy każdym podziale komórkowym, a gdy zupełnie znikną - komórki umierają, dlatego powstrzymujące skracanie kwasy omega 3 sprzyjają długowieczności.
A. J. of Clinical Nutrition informuje: spożycie kwasów omega 3 obniża o 44% ryzyko zgonu, związanego ze stanem zapalnym. To samo medium opublikowało w 2010 roku badanie (Pocobelli), którego autorzy przeanalizowali wpływ stosowania rozmaitych suplementów diety na całkowite ryzyko śmiertelności w grupie 78 tysięcy starszych osób. Okazało się, że wyraźnie ryzyko to obniżają jednie trzy, a pośród nich – kwasy omega 3.
Nie potrzeba chyba więcej dowodów: - kryl pomaga całej rodzinie!
Troska o rodzinę wymaga siły, zaradności i zdrowia.
Wspomniany wyżej kortyzol, którego poziom obniżają kwasy omega 3 i astaksantyna, nie tylko tuczy, ale jednocześnie niszczy mięśnie. Generalnie jest on przeciwnikiem testosteronu – hormonu kształtującego sylwetkę, siłę, witalność, libido i psychikę mężczyzny. Natomiast, jak udowodnił Angwafor w 2008., astaksantyna podnosi u mężczyzn poziom testosteronu.
W badaniach na ludziach wykazano, że astaksantyna poprawia siłę i masę mięśniową (Malmsten, Iwabayashi). Dowodów na podobną aktywność kwasów omega 3 dostarczyli nam m.in.: Jatoi w 2004 i Smith w 2011 roku. W cytowanych wyżej badaniach klinicznych oleju z kryla – wykonane pomiary wykazały 39-procentową poprawę sprawności fizycznej i 51-procentowy wzrost odporności na zmęczenie.
Astaksantyna blokuje przemianę testosteronu do DHT i estradiolu – hormonów szkodzących prostacie, sprzyjając utrzymaniu prawidłowego stanu tego gruczołu (Angwafor, Anderson). Jednocześnie Leitzmann donosił w 2004 roku o zmniejszeniu narażenia na problemy z prostatą mężczyzn spożywających DHA i EPA. A przypomnijmy, że co drugi mężczyzna zgłasza się do lekarza z powodu dolegliwości prostaty.
Dziadkowie – niech żyją, żyją nam!
W przywoływanym już baniu klinicznym – olej z kryla obniżył o 44% poziom złego cholesterolu LDL, podnosząc jednocześnie o 38% poziom dobrego HDL, co wystarczyło do redukcji ryzyka zawału serca o połowę. Odnotowano tu także 31-procentowe obniżenie dolegliwości bólowych oraz 33-procentową poprawę zachowań socjalnych, 58-procentową kontroli emocji, 51-procentową sprawności umysłowej i 47-procentową ogólnego stanu zdrowia.
W tzw. pomiarze ORAC – olej z kryla okazał się 300 razy silniejszym antyoksydantem od sztandarowych witamin przeciwrodnikowych: A i E. Znacznie silniej eliminował też wolne rodniki od kwasów omega 3 i astaksantyny, badanych pojedynczo. A wolne rodniki tlenowe uznawane są za molekuły sprowadzające starość, zaś eliminujące je antyoksydanty – za związki odmładzające.
Jak dowodzi Ramin Farzaneh-Far: występuje odwrotny związek pomiędzy poziomem kwasów omega 3 we krwi człowieka a tempem skracania się telomerów. A że telomery skracają się przy każdym podziale komórkowym, a gdy zupełnie znikną - komórki umierają, dlatego powstrzymujące skracanie kwasy omega 3 sprzyjają długowieczności.
A. J. of Clinical Nutrition informuje: spożycie kwasów omega 3 obniża o 44% ryzyko zgonu, związanego ze stanem zapalnym. To samo medium opublikowało w 2010 roku badanie (Pocobelli), którego autorzy przeanalizowali wpływ stosowania rozmaitych suplementów diety na całkowite ryzyko śmiertelności w grupie 78 tysięcy starszych osób. Okazało się, że wyraźnie ryzyko to obniżają jednie trzy, a pośród nich – kwasy omega 3.
Nie potrzeba chyba więcej dowodów: - kryl pomaga całej rodzinie!